Hej ekipa!
Mam przed sobą mały projekt związany z moją nową sypialnią i chciałbym się podzielić swoimi pomysłami i usłyszeć Wasze opinie.
Planuję całkowicie odmienić oświetlenie w sypialni, żeby stworzyć przytulne miejsce do relaksu. Ale jest tyle opcji, że aż trudno się zdecydować.
Czy ktoś z Was miał ostatnio podobny problem? Jakie oświetlenie wybraliście i czy jesteście zadowoleni z efektów?
Myślę, że chciałbym mieć główne źródło światła – coś jak lampa sufitowa, ale też jakieś ciepłe światło do wieczorów. Może oświetlenie LEDowe, które jest dostosowane pod względem barwy?
I jak to jest z regulacją intensywności światła? Czy opłaca się inwestować w smart oświetlenie, żeby móc dostosować światło do nastroju?
Będę wdzięczny za Wasze wskazówki, bo szczerze mówiąc, jestem trochę zagubiony w tym gąszczu możliwości :D. Dzięki!